Muffinki wyrawne piekłam już wiele razy, ale poniższe proporcje i dodatki dały naprawdę fantastyczne w smaku rezultaty. To dobra propozycja na śniadanie lub kolację oraz wykorzystanie resztek z lodówki. Spróbujcie sami. :-)
Po tygodniu jedzenia wielkanocnego żurku i dwóch tygodniach wyjadania z lodówki świątecznych boczków schabów i innych, nadszedł czas na egzotykę - dla równowagi :-) Co Wy na to?