W piątek 13-tego trzeba zjeść coś czekoladowego! ;-) Co Wy na to? Mnie się podoba taka zasada :-) Jakiś dobry rok temu zainspirowała mnie SzeLLka pomysłem, na moim zdaniem najlepszą wersję pischingera - tu jej wersja królewskiego pischingera-klik, chociaż pierwsza myśl, jaka przebiegła mi przez głowę, to pytanie czy kajmak, czekolada i dżem to nie za dużo szczęścia na raz? Przy najbliższej okazji wypróbowałam to połączenie i teraz jest nieodzownym elementem słodkiego menu na kinderbale i rodzinne spotkania z udziałem dzieciaków.
Składniki:
- 1-2 op. wafli tortowych
- 1 puszka kajmaku, masy krówkowej
- domowe powidła śliwkowe lub konfitura z czarnej porzeczki
- na polewę czekoladową (można ją zastąpić np. nutellą):
- 1/2 kostki masła
- 4 łyżki kakao (u mnie wedlowskie)
- 3/4 szkl cukru
- 4 łyżki wody
Przygotowanie:
Na patelni rozgrzej masło, dodaj cukier, kakao i wodę, wymieszaj i pogotuj kilka minut na małym ogniu aż woda odparuje, a polewa zgęstnieje - odstaw do wystygnięcia.
Pierwszy blat waflowy posmaruj kajmakiem, przykryj kolejnym i posmaruj powidłami śliwkowymi lub kwaskowatą konfiturą z czarnej porzeczki.
Kolejny - polewą czekoladową i ostatnią warstwę - znów masą kajmakową.
Na wysmarowane blaty kładziemy ciężką książkę i po pewnym czasie zdejmujemy i kroimy na dowolne kształty. Dzieciaki to uwielbiają! :-) to tego szklanka mleka i słodki podwieczorek gotowy!
ukochany podjaduch mojej mamy :) musze zrobic, dzieki za przypomnienie :)
OdpowiedzUsuńNa Wigilii klasowej, leżały takie na stole.. i długo nie poleżały, bo się do nich dobrałam!
OdpowiedzUsuńPyszna sprawa.