Wczoraj podczas spaceru z dzieciakami w pobliskim warzywniaku kupiłam pierwsze w tym roku papierówki. Wprost nie mogłam się oprzeć ... ich widok przypomniał mi dziecięce lata i bieganie po sadzie i zrywanie jabłek prosto z drzew ...ech :-) Na podwieczorek były więc leciuchne jak piórko racuchy z jabłkami.
Składniki:
- ok. 400 ml kefiru lub maślanki
- 2 jajka
- ok. 1,5-2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej lub orkiszowej
- 3-4 jabłka
- szczypta soli
- olej rzepakowy do smażenia
Do wysokiego garnka wlej kefir. Dodaj jaja i roztrzep je z kefirem. Dodaj mąkę (podałam co prawda ok. 2 szkl, ale tak na prawdę dodałam jej "na oko" ;-) ), szczyptę soli - wymieszaj. konsystencja powinna być dość gęsta, podobnie jak na omlet. Pokrój jabłka na kawałki, wymieszaj i nakładaj łyżką na rozgrzaną patelnię. Smaż kilka minut z dwóch stron na złocisty kolor. wykładaj na ręcznik jednorazowy, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Delikatne w smaku i konsystencji, wręcz rozpływają się w ustach. Latem to idealne danie na podwieczorek lub lekką kolację czy obiad. Zwykłą mąkę zastąpiłam pełnoziarnistą razową, nie dodałam cukru, nie posypałam też cukrem pudrem, czego nikt nie zauważył. ;-) Z tradycyjnego dania powstało lekkie i pełnowartościowe wciąż przypominające smak i zapach dziecięcych wakacji spędzanych u rodziny na wsi. Smacznego! ;-)
z jabłkami <3 dawno nie robiłam
OdpowiedzUsuńUwielbiam racuszki, mama zawsze takie robiła, ja czasami do ciasta zamiast jabłek dodaję twarożek(Pilos z lidla jest idealny), wychodzą równie pyszne:)
OdpowiedzUsuń