Na zawirowania pogodowe, wiosenne przesilenie, przeziębienie i na wzmocnienie... nie ma jak prawdziwy domowy rosół! Wie o tym kucharz Polskiej Reprezentacji w piłce nożnej, dziś polscy piłkarze przed meczem inaugurującym Euro 2012 zjedzą na obiad właśnie delikatny rosół! U mnie przepis babciny - najlepszy! :-) koniecznie z czosnkiem, podawany z makaronem, koperkiem i zieloną pietruszką.
Składniki:
- 2-3 l wody najlepiej filtrowanej
- 1 ćwiartka kury
- 1 golonka z indyka
- kawałek pręgi wołowej
- 2-3 marchewki
- 2 pietruszki
- 1/2 średniego selera
- 1 por
- 1-2 ząbki czosnku
- 1 mała opalona cebulka
- 1 suszony grzybek
- 1 listek laurowy
- kilka ziaren ziela angielskiego
- kilka ziaren pieprzu
- sól, świeżo mielony pieprz
Przygotowanie:
Do dużego, wysokiego garnka wlewamy ok. 2-3l zimnej wody najlepiej filtrowanej lub źródlanej. Rosół gotuję na trzech rodzajach mięsa - kurze, golonce z indyka (skrzydełko jest bardziej tłuste i ma mniej mięsa) i wołowinie - najlepiej pręga lub szponder. Jeśli kura ma tłuszcz odcinam go. Mięso wrzucam na zimną wodę. Po zagotowaniu - odszumowuję pianę - czyli tłuszcz. Następnie zmniejszam ogień i dodaję listek laurowy, ziele angielskie i pieprz - gotuję samo mięso ok 20 -30 minut. Następnie wrzucam włoszczyznę - marchewkę, pietruszkę, pora i selera, opaloną cebulkę, ząbek czosnku, suszony grzybek (wcześniej umyty i sparzony wrzątkiem) na końcu solę. Rosół gotuję jeszcze ok. 1,5 - 2 godzin na małym ogniu.
Podaję z makaronem typu nitki, dużą ilością zielonej pietruszki i koperku oraz świeżo mielonym pieprzem. Dzieciom, do rosołu zawsze wkrawam marchewkę i trochę gotowanego mięsa - golonki z indyka i kury, no i oczywiście fantazyjne kluseczki - kokardeczki lub gwiazdeczki :) Smacznego i na zdrowie! A piłkarze - Do boju! ;-)
Do dużego, wysokiego garnka wlewamy ok. 2-3l zimnej wody najlepiej filtrowanej lub źródlanej. Rosół gotuję na trzech rodzajach mięsa - kurze, golonce z indyka (skrzydełko jest bardziej tłuste i ma mniej mięsa) i wołowinie - najlepiej pręga lub szponder. Jeśli kura ma tłuszcz odcinam go. Mięso wrzucam na zimną wodę. Po zagotowaniu - odszumowuję pianę - czyli tłuszcz. Następnie zmniejszam ogień i dodaję listek laurowy, ziele angielskie i pieprz - gotuję samo mięso ok 20 -30 minut. Następnie wrzucam włoszczyznę - marchewkę, pietruszkę, pora i selera, opaloną cebulkę, ząbek czosnku, suszony grzybek (wcześniej umyty i sparzony wrzątkiem) na końcu solę. Rosół gotuję jeszcze ok. 1,5 - 2 godzin na małym ogniu.
Podaję z makaronem typu nitki, dużą ilością zielonej pietruszki i koperku oraz świeżo mielonym pieprzem. Dzieciom, do rosołu zawsze wkrawam marchewkę i trochę gotowanego mięsa - golonki z indyka i kury, no i oczywiście fantazyjne kluseczki - kokardeczki lub gwiazdeczki :) Smacznego i na zdrowie! A piłkarze - Do boju! ;-)
Przepis ok, ale załączone zdjęcia zniechęcają do przyrządzenia tej zupy. Ohydne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOhydny jest Twój wpis. Nie wiem, co może być brzydkiego w zdjęciach... rosołu! Podoba mi się przepis, w weekend ugotuję taki rosół swojej żonce :)) Pozdrowienia dla autorki!
Usuń