poniedziałek, 25 marca 2013

Bułka z pieczarkami i smak wspomnień


Każdy z nas ma w pamięci smaki z dzieciństwa, młodości, smaki które przypominają nam dawne, zapomniane chwile. Czy jest to odgłos skwierczącej jajecznicy na słoninie w niedzielny poranek, aromat szarlotki unoszący się w domu babci, czy smak domowego rosołu, gdy jesteśmy przeziębieni. Nasze wspomnienia łączą się ze smakami i zapachami. Jedno z takich wspomnień przywodzi mi prosta bułka z pieczarkami ...
Lata temu za czasów licealnych spacerowaliśmy z przyjaciółmi po murach Starego Miasta, opowiadając o swoich planach na przyszłość, dyskutowaliśmy o wyższości romantyzmu nad pozytywizmem, prowadziliśmy dysputy filozoficzne, snuliśmy się między wąskimi uliczkami z głowami pełnymi marzeń i ... pustymi kieszeniami. Po takich wielogodzinnych wędrówkach głodni, zziębnięci  zaglądaliśmy do przyulicznych okienek z przekąskami, nie było hamburgerów, tylko stare dobre zapiekanki, hot dogi i  bułki z pieczarkami jak np w Barze Murzynek na warszawskiej Starówce :-)
Niby prosta rzecz a taki sentyment ...

Ostatnio zostało mi na patelni trochę pieczarek smażonych na cebulce i nie bardzo wiedziałam co z nimi zrobić, było ich na tyle niewiele, że żadnego wielkiego dania dla rodziny bym z nich nie zrobiła. Nałożyłam więc pieczarki na bułkę i zapiekłam ją chwilę w piekarniku ( który akurat był rozgrzany po jakimś wypieku) i gdy tylko wzięłam kęs - ten smak przywołał wspomnienie młodzieńczych niespiesznych spacerów po Starym Mieście ... ech :-) czasem chciałoby się tak na chwilę znów zatrzymać i pomarzyć ...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...