Wykwintna beza z sharon i sosem malinowym

Wykwintna beza Pawłowej z persymoną (sharon, owoc kaki) i  sosem ze świeżych malin to prawdziwie królewski , odświętny deser! ;-) Przepis podstawowy zaczerpnęłam z książki "Nigella Świątecznie"

Składniki:
białka z 8 jajek ( które zostaną np. po pieczeniu kruchego ciasta czy szarlotki)
ok. 500 g miałkiego cukru ( ja dałam trochę mniej)
4 łyżeczki mąki kukurydzianej
2 łyżeczki octu z białego wina
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego

Przybranie:
650 ml śmietanki kremówki
2 owoce sharon
ok. 200-300 g malin ( u mnie mrożone)
25g cukru pudru
 świeże gałązki melisy

Przygotowanie:

Nagrzałam piekarnik do 180- 190 st.  Blachę do pieczenia wyłożyłam pergaminem, można narysować na nim okrąg o średnicy ok 25 cm ( jako szablonu można użyć okrągłej formy do ciast,  ja piekłam w tortownicy).

Ubiłam białka na sztywno, dodając cukier pod koniec ubijania, stopniowo, po łyżeczce. Ubitą pianę oprószyłam mąką kukurydzianą, skropiłam octem winnym i ekstraktem waniliowym. Całość delikatnie przemieszałam i nałożyłam masę do formy.

Wstawiłam do nagrzanego piekarnika i natychmiast obniżyłam temperaturę do 100-120 st i piekłam przez godzinę. Po upieczeniu zostawiłam bezę do ostygnięcia w piekarniku.

Na drugi dzień, tuż przed podaniem, odwróciłam bezę "do góry nogami", zdjęłam papier do pieczenia i położyłam bezę na szklanej paterze.

Ubiłam śmietanę na sztywno, rozprowadziłam na bezie, jak kazała Nigella, robiłam artystyczne zawijasy :-) Udekorowałam owocami sharon, obranymi i pokrojonymi w pół księżyce.

Maliny zmiksowałam z cukrem pudrem i polałam zygzakowatym ruchem owoce sharon. Na wierzchu ozdobiłam świeżymi listkami melisy.

Deser był taaaak przepyszny, że niemalże zaraz po podaniu zniknął ze stołu! ;-)

Koniecznie wypróbujcie!