W długie jesienne wieczory często dopada mnie słodkie łakomstwo ... ;-) i tak właśnie powstał pomysł na moje babeczki piegusowe ... a sęk cały w tym, żeby to "coś", na co mamy ochotę można było przyrządzić łatwo i szybko. A ideą wymyślania nowych wariacji nt. piegusa, natchnęła mnie pewna bardzo inspirująca osoba, która kazała spojrzeć "świeżym" okiem na stare dobrze znane przepisy ... idea kiełkowała, aż pewnego dnia powstały babeczki a la piegus :-) dzięki za "zasianie we mnie ziarna inspiracji" - dzięki temu świetnie się bawię wymyślając coraz to nowe lub zmodyfikowane wersje różnych dań, a moja rodzina tylko się cieszy i smakuje nowości ;-)
Potrzebujemy:
kruche babeczki (wcześniej upieczone lub gotowe)
- u mnie został zapas po urodzinach synka
1 opakowanie serka mascarpone
1 żółtko
3-4 łyżeczki cukru pudru
1/4 szkl. maku
ew. kropli esencji migdałowej
konfitura z czarnej porzeczki
Przygotowanie kremu:
Żółtko ucieramy z cukrem pudrem, dodajemy serek mascarpone - dokładnie miksujemy, dodajemy mak, ew. 2 krople zapachu migdałowego. Do babeczek nakładamy łyżeczkę konfitury z czarnej porzeczki, następnie wyciskamy piegusowy krem i ... delektujemy się smakiem :-)
Rewelacyjnie wyglądają takie piegowate!:)
OdpowiedzUsuń