Cóż to za eksperyment?! - spytacie ... a ja odpowiem - Potrzeba, Matką wynalazku! ;-) ... tak bardzo nam smakowało poprzednie ciasto cytrynowe, że zniknęło niemal od razu. Zatem postanowiłam upiec następne, tylko był jeden szkopuł. Skończyła się mąka pszenna... ale zaradnemu łakomczuchowi nic nie jest w stanie na drodze, aby przyrządzić sobie coś słodkiego ..;-) a efekt eksperymentu na załączonym obrazku - na tym widać cieniutkie niteczki skórki cytrynowej ...:-) nie ma, co prawda, tak pięknej żółtej barwy, co ciasto z mąki pszennej, ale przyznacie, że swoim złotym odcieniem idealnie wpisuje się w kolorystykę motywów Klimta ;-)
Nie trzymam Was dłużej w napięciu i uchylę rąbka tajemnicy ... :-)
Składniki:
- 5 jaj
- 1 szkl mąki żytniej razowej
- 1 szkl mąki kukurydzianej
- 3/4 szkl cukru brązowego
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 3/4 szkl oleju
- sok z 1 cytryny
- skórka otarta z 1 cytryny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Żółtka utarłam z cukrem, cukrem waniliowym dodałam olej - zmiksowałam, wlałam wyciśnięty sok z cytryny i starłam skórkę z cytryny. Następnie dodałam mąkę z proszkiem do pieczenia. Białka ubiłam na sztywną pianę, połączyłam z masą, wymieszałam delikatnie i dokładnie, przelałam całość do foremki. Już od pewnego czasu w ogóle nie używam bułki tartej, zamiast niej posypuję wysmarowaną formę płatkami owsianymi. Ich smak świetnie się komponuje zwłaszcza przy wypiekach z mąki pełnoziarnistej lub razowej. Piekłam 35 - 40 min w piekarniku z termoobiegiem w temperaturze 190 st, trochę dłużej niż tradycyjny cytryniak, pod koniec pieczenia można zmniejszyć temperaturę do 170 st, żeby ciasto się nie przypiekło z wierzchu i "doszło" w środku. Koniecznie trzeba sprawdzić drewnianym patyczkiem czy ciasto nie przywiera. Smak mnie zaskoczył pozytywnie :-) razowo-żytni smak miesza się z aromatem skórki cytrynowej, ciasto jest lekkie i wilgotne.
Przed podaniem można posypać cukrem pudrem, ale niekoniecznie, moja córa zjadła aż 4 kawałki ... razowego cytryniaka ... a może chlebka cytrynowego :-) polecam, spróbujcie! :-)
te cytrynowe niteczki w cieście są bardzo kuszące.
OdpowiedzUsuń