A miały być najzwyklejsze ciasteczka Cranberry Noel z żurawiną … no ale wymyśliłam, że zrobię je w
wersji piegusowej. Inspirację znalazłam na blogach marta-gotuje i chillibite - tu przepisy na oryginalne Cranberry Noel cookies.
Składniki :
- 200g miękkiego masła
- 1/2 szkl cukru ( ja dałam brązowy)
- 2 łyżki mleka ( zapomniałam – nie dodałam)
- 1/2 szkl. maku
- 1/2 łyżeczki esencji migdałowej
- 1 i 1/2 szkl mąki pszennej
- 3/4 szkl. suszonej żurawiny
- 1/4 szkl. rodzynek
- 1/2 szkl. grubo posiekanych migdałów (użyłam płatków migdałowych)
- 1/2 szkl. wiórków kokosowych
Masło utarłam z cukrem. Nie dodałam mleka, bo zapomniałam
;-) ale za to dodałam ekstrakt migdałowy i stopniowo wsypywałam mąkę. Dobrze wymieszać
lub zmiksować. Dodać mak – ponownie wymieszać. Na końcu dodać żurawinę, rodzynki i migdały, wymieszać.
Z ciasta uformować jeden lub dwa wałki o długości ok. 20-30 cm. Posmarować
każdy wałek wodą lub mlekiem i obtoczyć w wiórkach kokosowych. Ciasto szczelnie
owinąć w folię aluminiową. Chłodzić w lodówce ok 2 godzin, ja zostawiłam na
noc.
Piekarnik nagrzać do 180 -190 st C, blachy wyłożyć papierem
do pieczenia lub folią aluminiową. Ostrym nożem kroić plasterki ciasta o
grubości ok. 0,5 - 1 cm, układać na blasze i piec ok. 15 minut, aż brzegi
zaczną się rumienić. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i zostawić do całkowitego
wystygnięcia. Muszę przyznać, że ciasteczka wyszły bardzo smaczne! ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz