Bardzo lubię ziemniaki pieczone w mundurkach.
Piekę je w folii aluminiowej ok. 40 min w 180-190 st. W ok. 30. minucie sprawdzam czy się już upiekły, nakłuwam widelcem, jeśli się już otwierają - daję masełko, oraz wcześniej przygotowany farsz i wkładam ponownie do piekarnika, do zapieczenia. Można wcześniej obgotować ziemniaki w wodzie i potem tylko zapiec w piekarniku. tak pewnie będzie szybciej jeśli postanowicie przygotować pieczone ziemniaki w mundurkach dla większej liczby osób, np. na imprezę.
Farsz może być różny :
- szynka i pieczarki podsmażone na cebulce, posypane serem i świeżymi ziołami
- boczek lub szynka i ser kozi lub owczy - posypane probno siekanym szczypiorkiem lub zieloną pietruszką
- z łososiem wędzonym i chrzanem
- z sosem jogurtowo- czosnkowym lub masełkiem ziołowo-czosnkowym ...(etc)
Pomysłów i możliwości jest mnóstwo. Ja tym razem zrobiłam wersję chudą i zdrową ;-) - szyneczka z kozim serem le Chevre de Tradition ( pychota, jeden z moich ulubionych!) i zieloną pietruszką, przyprószone świeżo zmielonym kolorowym pieprzem. Dzieciakom bardzo smakowało, no i ucieszyły się z urozmaicenia na kolację :-) zwłaszcza,że przepadają zarówno za mlekiem, jak i serami kozimi.
Mimo, że ta wersja smakowała wyśmienicie, bardzo miło wspominam też pewną letnią imprezę, na którą przygotowałam pieczone ziemniaki z wędzonką i bryndzą posypane drobnym szczypiorkiem... ;-) pycha! Polecam pieczone ziemniaki w różnych wersjach, o czym pewnie nie raz jeszcze napiszę na blogu! ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz