Świąteczny piernik z bakaliami

Bez tego piernika nie ma Świąt. Jego smak pamiętam z dzieciństwa, jest wspaniały, mocno czekoladowy, korzenny i pełen bakalii, tak jak lubi moja mama - to jej ukochane ciasto, a robi je co roku moja babcia.  Na szczęście przejęłam od babci parę przepisów i umiem je robić prawie tak dobrze jak ona, ale to babcia jest prawdziwą mistrzynią wypieków! ;-) W tym roku obie upiekłyśmy pierniki na Święta, jutro okaże się, który lepszy :-)  Mój upiekłam w ekologicznej formie papierowej w kształcie choinki. Co roku, na Święta piekę piernika i  piegusa w kształcie gwiazdy. 

Tym razem będzie urozmaicenie form :-)

A wykonanie, tego mistrzowskiego w smaku piernika, wbrew pozorom jest bardzo proste.



Składniki:
1 szkl wrzątku
1 kopiasta łyżka kawy rozpuszczalnej
1 kopiasta łyżka kakao naturalnego
1 łyżka miodu
1/2 kostki masła roślinnego
3/4 szkl cukru
1 szkl mąki ( ja daję zawsze ciut więcej)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
4 jaja
1 op. przyprawy do piernika (ja używam Apettity - jest moim zdaniem najlepsza!)
1 łyżka domowych powideł śliwkowych
duuużo bakalii ( rodzynki, orzechy, migdały, żurawina, daktyle, suszone morele, figi, skórka pomarańczowa)

Przygotowanie:
Zalewam wrzątkiem 1 łyżkę kawy i kakao, mieszam i dodaję 1 łyżkę miodu. W garnuszku rozpuszczam 1/2 kostki masła z cukrem, wlewam zaparzoną kawę z kakao, mieszam i odstawiam do wystygnięcia.
Następnie do ostudzonej mieszaniny dodaję 4 całe jaja, roztrzepuję, dodaję mąkę, proszek do pieczenia i przyprawę do piernika. Dokładnie mieszam, żeby nie było grudek, dodaję łyżkę powideł śliwkowych najlepiej domowych. Bakalie (rodzynki, orzechy, migdały, żurawinę, daktyle, suszone morele, figi, skórka pomarańczowa) wrzucam do miski, większe kroję w kosteczkę i posypuję mąką, mieszam i dodaję do ciasta. Smaruję formę tłuszczem i obsypuję bułką tartą (chyba, że jest papierowa, tak jak moja tym razem :-)). Rozgrzewam piekarnik i piekę ok. 45 min w 180-190 stopniach. Gdy ostygnie dekoruję polewą czekoladową i bakaliami. Jest przepyszny!!! ;-)